wtorek, 1 maja 2007

Konferencja Wikimedia 2007 – trochę POV (cz. 1)

A więc zaczęło się. Dźwięk trąb ogłosił wszem i wobec oficjalne rozpoczęcie się Konferencji Wikimedia 2007 w Białowieży. Po szybkim i w miarę smacznym śniadaniu na stołówce Wikipedyści, Wikipedystki i Wikimedianie spotkali się w sali/auli (btw, niewiarygodnie zimnej). Postaram się pokrótce opisać te prelekcje, które mi osobiście się spodobały – dlatego POV w tytule.

Jako pierwszy rozpoczął Paterm – pokrótce omówił historię, zasady, cele i przyszłość Komitetu Powitalnego polskojęzycznej Wikipedii. Mówił o odpowiedzialności, jaką za witanych przez siebie użytkowników powinni przyjąć witający, o związku między witanymi, a witającymi, o zasadach i kilku innych rzeczach. Był zestresowany, ale (IMO) bardzo dobrze mu poszło. Wywiązała się dość ciekawa dyskusja, ale oczywiście czas naglił, więc rządzący z mikrofonem Paweł Drozd musiał ją przerwać.

Potem był Przykuta: opowiadał o tym, czy Wikipedia zmieni świat, a jeśli tak, to w jaki sposób. Porównywał to z wcześniejszymi pomysłami, które zrewolucjonizowały świat, a na końcu podał kilka ciekawych scenariuszy świata zmienionego przez Wikipedię. Mówił o botach i o możliwości przejęcia przez nich Wikipedii – w tym celu użył nawet częściowo mojej grafiki :), o WikiWirusach i podobnych sprawach.

Jako trzeci (jeśli nie pomyliłem kolejności) był Jan Lochman, Czech, jedyny obcokrajowiec na konferencji. Opowiadał o historii Wikiversity, zasadach działania projektu i jego celach. Wierzył, że będziemy mieć polską wersję tego projektu, ale pewnie większość ludzi na sali zna realia Wikibooks, i takiego projektu nie będzie. Pytanie, czy założymy polski Wikiversitet Hołek skwitował krótkim "Not really." Tutaj też była krótka dyskusja, swoje pytania zadał Blueshade, ale chyba się nie zrozumieli, i nic z tej wymiany zdań nie wyszło. Aha, TOR był tłumaczem symultanicznym. Mówiłem, żeby poprosić wpedzicha o tłumaczenie poprzez IRC, ale nikt nie chciał tego zrobić :)

Kolejny ciekawy wykład poprowadzili ludzie z NetSprintu. Naprawdę było ciekawie. Opowiadali tylko o tym, w jaki sposób działa ich wyszukiwarka i jak wyciąga dane z Wikipedii, ale to wystarczyło, by mnie (i Kangela, obok którego siedziałem) zainteresować. Dlatego: korzystajcie z NetSprinta, bo warto. Działa dużo lepiej niż nasza szukarka na Wiki.

Potem swój wykład "1 obraz > 1000 słów" poprowadził Marcin Ukleja. Spisał się bardzo dobrze, prezentacja była wykonana świetnie, opowiadał bardzo ciekawie i przynajmniej ja dużo z tego zapamiętam. Omówił też pokrótce wady MediaWiki i pokazał nam swój pomysł na najlepsze oprogramowanie do jak najlepszej prezentacji danych.

Następnie swoją część czasu wykorzystał Jarosław Lipszyc, czyli Rekrutacja. Opowiedział nam trochę o historii Wolnych Podręczników, o problemach, z jakimi musieli się zmierzyć, o kłopotach prawnych związanych z wydaniem wolnego podręcznika i zorganizowaniem pracy dla, jak to powiedział, "technofobów". Mówił o zmianach, jakich musieli dokonać w MediaWiki, o historii związanej z nieudaną listą dyskusyjną i kilku innych ciekawych rzeczach związanych z Wolnymi Podręcznikami, a także o współpracy Wolne Podręczniki – Wikipedia, która miałaby polegać na organizowaniu przez Wikipedystów kursów obsługi MediaWiki dla ludzi pracujących nad tamtym projektem. Na koniec poli_ zaproponował, aby nauczyciele, którzy już nie mogą doczekać się pracy nad Wolnymi Podręcznikami dołączyli do Wikibooks. Sam Jarosław (Lipszyc) określił ten pomysł jako ciekawy i powiedział, że zastanowią się nad tym. Uważam, że mogłoby to pomóc dość znacznie w rozwoju Wikibooks, dlatego idea jest całkiem OK.

Ostatni ciekawy wykład poprowadził Krzysztof "ubik" Kowalczyk (jeśli pomyliłem nicki, to pisać :)). Opowiadał o problemach związanych z otwartymi standardami w Polsce i o roli, jaką w KROSie mogłoby odegrać Stowarzyszenie Wikimedia Polska. Opisywał przykłady standardów i błędy w artykułach na Wikipedii :) Opowiadał o walce o wprowadzenie otwartych standardów w Polsce i o lenistwie + głupocie polskiej administracji i o zacofaniu naszego kraju pod tym względem.

Ale to tylko mój POV. Muszę lecieć, bo Kangel woła mnie na wycieczkę do Rezerwatu Pokazowego żubrów. Przywieziemy trochę fotek dla Commons! :)